 |
|
 |
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BruxA
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rivia
|
Wysłany: Sob 13:48, 12 Maj 2007 Temat postu: cz. III |
|
|
Wyciągnął dłoń przed siebie, w nadziei, iż znajdzie punkt oparcia. Czarna, gęsta ciemność otaczała go dookoła. Zdawało by się, że wdziera się ona do jego umysłu. Ogarnięty paniką rzucił się w opętanym biegu przed siebie. Upadł, a raczej przewrócił się o coś "kulistego", pierwsza myśl niezbyt trwałego. Doczołgał po omacku do miejsca - jak przypuszczał- owego "wypadku". Palce, które zaczęły drżeć podniosły przedmiot, bez chwili wahania stwierdził, iz jest to czaszka...ludzka czaszka. Bez chwili namysłu rzucił się do ucieczki, lecz została ona równie szybko przerwana jak zaczęta.
Rozpędzone ciało maga z całym impetem odbiło sie od niewidzialnej bariery, rozcinając skroń o stos kości.
Poczuł ciepłą, lepką strużkę krwi wypływającą ze skroni. Lekko oszołomiony podniósł rękę, a raczej starał się ją podnieść...bez skutku. Całe jego ciało było sztywne, nie zdolne do jakiegokolwiek, nawet najmniejszego ruchu. Z lekkim opóźnieniem wracała do niego trzeźwość umysłu. Sam doskonale tego magicznego zaklęcia stosował na wrogów, lecz nie obcował na własnej skórze - jakim jest Paraliż.
Horyzont przepełniony był złowrogą ciemnością, zaczęło bic z początku ledwo, z czasem nasilające się coraz bardziej aura od wyłaniającej się z ciemności zakapturzonej postaci. Długa, aksamitna czerwona szata sięgająca stóp, leginsy oraz hauberk ozdobionymi jakimiś literami- zapewne pradawnymi, nie zrozumiałymi dla większości smiertelników. Lecz On znał ich treść, znał za dobrze tą treść i coraz bardziej zaczynało docierać co sie dzieje. Jego uwadze nie uszło również jasnoniebieska, lekko świdrowana z czerwonym minerałem na zakończeniu wanda emitująca czarną "mgłę" , lub coś co ją przypominało.
Trupio blada twarz maga czując, że odzyskuje czucie na twarzy wyszeptała ledwo słyszalne słowa: - Kim jesteś?-
Zdawałoby się, że tajemnicza postać nie otwiera ust, a słowa wydobywają sie z nicości, lecz słowa chrapliwe, drażniące ludzkie ucho trafiały jak sztylety w serce.
- Jestem twym Alter Ego- zagrzmiał, a echo niosło sie jeszcze przez kilka chwil w nicość.
- Wiesz kim jesteś, nie zapominaj o tym....przed przeznaczeniem nie uciekniesz-
Nim zdołał coś powiedzieć ogromna krwisto czerwona kula ognia leciała ku niemu....
... Pot spływał mu z twarzy, cały dygotał, zapewne z gorączki.
-Bruxa, Bruxa- Jakis kobiecy głos krzyczał.
Otworzył przekrwione oczy....
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
Kala
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aresden
|
Wysłany: Nie 19:50, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bruxa masz piękny, wyrazisty styl, wspaniale dobierasz słowa...aż chce się Ciebie czytać!!! Co będzie dalej????? Nie trzymaj nas w napięciu....
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Keleborn
Gość
|
Wysłany: Pon 11:45, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Czekamy na ciąg dalszy. Cieszy mnie to że są takie miejsce jak to, gdzie można poczytać świeże i wciągające opowiadania.
Pozdrawiam
Kele.
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |
|
|
 |
|